Uzasadniając nowe prawodawstwo, premier Rishi Sunak powiedział: “Jeśli chcemy zbudować lepszą przyszłość dla naszych dzieci, musimy zająć się największą, całkowicie możliwą do uniknięcia przyczyną złego stanu zdrowia, niepełnosprawności i śmierci: paleniem tytoniu.”
Problem z ustawą o tytoniu i e-papierosach polega na tym, że nie dotyczy ona wyłącznie palenia, ale ma również na celu ograniczenie dostępu do e-papierosów i przyznaje rządowi uprawnienia do uczynienia ich mniej atrakcyjnymi dla dorosłych palaczy.
„Jesteśmy partią libertariańską,”– powiedział dziennikarzom poseł Partii Konserwatywnej Greg Smith.“A przynajmniej wielu z nas tak robi, a to nie jest zbyt liberalny środek. Spodziewam się, że nastąpi znaczna reakcja. W ławach Partii Konserwatywnej może być nawet 80 posłów sprzeciwiających się temu. Nie palę i nigdy nie paliłem, ale zdaję sobie sprawę, że chodzi o to, by mówić dorosłym, co mogą, a czego nie mogą robić. To również wywrze dodatkową presję na małe firmy w czasach, gdy borykają się one ze znacznymi dodatkowymi kosztami ogólnymi..”
Kilku wpływowych konserwatystów wyraziło już swój sprzeciw wobec ustawy, w tym była premier i geniusz ekonomii Liz Truss.
Michael Landl, dyrektor World Vapers' Alliance, skomentował: ’Ostatnia zmiana w Wielkiej Brytanii w kwestii aromatów do wapowania jest nie tylko błędna, ale także niebezpiecznie oderwana od rzeczywistości naukowej. Narzucając ograniczenia dotyczące aromatów, rząd Sunaka rażąco ignoruje bogactwo dowodów naukowych, które podkreślają korzyści płynące z wapowania w porównaniu z alternatywami. Udowodniono, że e-papierosy smakowe zwiększają szanse na skuteczne rzucenie palenia o 230% w porównaniu z alternatywami bezsmakowymi. To przerażające, że rząd ignoruje tak kluczowe narzędzie zdrowia publicznego, które kiedyś było priorytetem w redukcji szkód..”
Przeczytaj cały tekst Tutaj