Szwecja, która jest o krok od oficjalnego wprowadzenia strefy wolnej od dymu tytoniowego i ma znacznie niższy wskaźnik palenia niż Polska, przyjęła system opodatkowania proporcjonalny do ryzyka związanego z produktami alternatywnymi. W praktyce oznacza to, że stawki podatkowe dla saszetek nikotynowych są średnio o 30 koron (2,65 euro) niższe niż dla papierosów, ponieważ stanowią one jedynie ułamek ryzyka.
Co więcej, jak twierdzi Smoke Free Sweden, uczynienie alternatywnych produktów nikotynowych bardziej przystępnymi cenowo jest jednym z czynników, które przyczyniły się do drastycznego spadku wskaźnika palenia w Szwecji, który spadł z 15% do 5,6% w ciągu ostatnich 15 lat.
Tymczasem w Polsce wskaźnik palenia wynosi 26%, podczas gdy średnia europejska wynosi 23%.
Ruch Smoke Free Sweden apeluje do polskiego rządu o ponowne przemyślenie kwestii opodatkowania wyrobów nikotynowych i przyjęcie podejścia, które zachęci palaczy do podejmowania mniej ryzykownych wyborów.
Dr Delon Human, lider Szwecja wolna od dymu tytoniowego inicjatywy i byłego doradcy ds. zdrowia trzech dyrektorów generalnych WHO, powiedział: “Rząd polski musi pójść w ślady Szwecji i wdrożyć system podatkowy, który dokładnie odzwierciedla względne ryzyko każdego produktu. To podejście działa: Szwecja jest o krok od stania się oficjalnie krajem wolnym od dymu tytoniowego, ponieważ bezpieczniejsze alternatywy są dostępne cenowo.
Przeczytaj cały tekst Tutaj