Na mniej niż 100 dni przed kolejną globalną konferencją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) poświęconą kontroli tytoniu, Konferencji Stron (COP11), Światowy Sojusz Waperów ostrzega, że COP11 zmierza ku ’kolejnej katastrofie dla zdrowia publicznego“. Zamiast wspierać postęp, organizacja twierdzi, że WHO i Sekretariat Ramowej Konwencji o Ograniczeniu Użycia Tytoniu (FCTC) kontynuują ”ideologiczną krucjatę przeciwko redukcji szkód – ignorując naukę, uciszając konsumentów i ulegając wpływom miliarderów“.
A nowy dokument Światowego Sojuszu Vaperów, Opublikowany w zeszłym tygodniu raport ujawnia, jak kraje takie jak Szwecja, Wielka Brytania, Nowa Zelandia i Japonia przodują na świecie w ograniczaniu liczby palaczy, oferując mniej szkodliwe alternatywy, takie jak waporyzacja, woreczki nikotynowe i produkty typu heat-not-burn. Strategie te przynoszą realne rezultaty – wskaźnik palenia w Szwecji spadł poniżej 6%, a oparta na dowodach polityka Wielkiej Brytanii doprowadziła do najniższego w historii poziomu palenia. Tymczasem Japonia zmniejszyła sprzedaż papierosów o połowę w ciągu zaledwie ośmiu lat, dopuszczając alternatywne rozwiązania technologiczne.
Michael Landl, dyrektor World Vapers' Alliance, powiedział: “Pieniądze Bloomberga mogą zapewnić ciszę w niektórych pomieszczeniach, ale nauka nie może pozostać pogrzebana na zawsze. Na 100 dni przed końcem, kraje muszą się zmobilizować i przeciwstawić tej elitarnej, antykonsumenckiej agendzie. Redukcja szkód nie budzi kontrowersji, ona ratuje życie.”
Ale Światowa Organizacja Zdrowia nie jest tym zainteresowana, twierdzi World Vapers' Alliance, zamiast uczyć się na sukcesach, podwaja wysiłki w celu propagowania abstynencji, co jest podsycane przez prywatnych lobbystów sprzeciwiających się wapowaniu i polityczne wpływy miliarderów-fundatorów, takich jak Michael Bloomberg.
Przeczytaj cały tekst Tutaj