Jednorazowe waporyzatory – dobre, złe i brzydkie

Jednorazowe e-papierosy są tematem gorących dyskusji w społeczności waperów i coraz częściej pojawiają się w debatach politycznych. Niemcy Dyskutuje się już o całkowitym zakazie e-papierosów i planuje wprowadzenie zakazu w całej UE. W zeszłym tygodniu uruchomiłem ankietę na Twitterze, aby dowiedzieć się, co społeczność waperów sądzi o e-papierosach. Oczywiście nie jest to reprezentatywne badanie, ale pozwala nam ono dobrze zrozumieć ogólne nastroje. Głosy są podzielone: 36% respondentów uważa, że e-papierosy są generalnie dobre, a 44% ocenia ich ogólny wpływ jako negatywny.

Oczywiście, opcje ankiety są uproszczone, ale zapoczątkowały ciekawą dyskusję na temat zalet i wad produktów jednorazówek. Poniżej podsumowałem główne argumenty za i przeciw tym produktom.  

Dobre: 

Łatwy dostęp palaczy do mniej szkodliwej alternatywy: 

Najważniejszym argumentem przemawiającym za papierosami jednorazowymi jest to, jak łatwo umożliwiają one palaczom przejście na wapowanie – mniej szkodliwą alternatywę dla palenia.

Wiedza o grzałkach, liquidach czy innych urządzeniach nie jest wymagana. Dzięki temu palacze mogą łatwo wypróbować urządzenie. Dodatkowo, inwestycja jest minimalna, jeśli komuś się nie spodoba – to wiele zachęt dla palaczy, by chociaż spróbować.

Jedna rzecz, którą porusza Clive Bates, jest fascynująca. Jednorazówki ułatwiają pierwsze testy. Użytkownicy e-papierosów często nie doceniają, jak onieśmielające może być dla osób niepalących wejście do sklepu bez żadnej wiedzy o wapowaniu – trochę jak historia Subwaya w Austrii. Nie wiem, czy to prawda, ale panuje przekonanie, że Subway w Austrii zawodzi, ponieważ ludzie nie wiedzą, jak to działa i nie chcą się obnażać w restauracji. Dlatego nawet tam nie wchodzą. Myślę, że to samo dotyczy wielu palaczy i sklepów z e-papierosami. Jednorazówki mają więc tutaj wyraźną przewagę. Nie trzeba iść do konkretnego sklepu, nie trzeba mieć żadnej wiedzy o systemie i można zacząć od razu. 

Łatwy dostęp dla osób starszych i niepełnosprawnych: 

Kolejną bardzo pozytywną kwestią poruszoną przez Colina Mendelsohna i wielu innych był łatwy dostęp dla osób starszych i niepełnosprawnych.

Zgadzam się z tym. Gdybym miał babcię, która dużo pali, nie dałbym jej mojego e-papierosa z otwartym systemem, którego potrzebuje do napełniania i wymiany grzałek, ale dałbym jej e-papierosa jednorazowego i poprosiłbym, żeby spróbowała go zamiast następnych dziesięciu papierosów. Nie jest wymagana żadna wiedza. Myślę, że to największa zaleta e-papierosów, a większość osób głosujących na “dobry produkt” uznałaby to za zaletę przeważającą nad wadami.

Zły

Łatwy dostęp dla nastolatków:

Wiele osób słusznie wyraziło obawy dotyczące używania przez młodzież artykułów jednorazowego użytku. Oczywiste jest, że należy dołożyć wszelkich starań, aby produkty te nie trafiały w ręce osób niepełnoletnich. 

Jeśli historia czegoś nas nauczyła, to tego, że prohibicja nie działa. Będzie sprzyjać rozwojowi nieuregulowanego i niebezpiecznego czarnego rynku, a co zaskakujące, sprawi, że produkty staną się jeszcze bardziej fascynujące dla młodych ludzi. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest surowe egzekwowanie przepisów – a mianowicie zakazów sprzedaży dla młodzieży – w punktach sprzedaży i surowe ściganie czarnych owiec. 

Nie powinniśmy też zapominać, że “epidemia wapowania wśród młodzieży” jest całkowicie przesadzona. Regularne używanie e-papierosów przez osoby nigdy niepalące jest rzadkością, a jak widać w Stanach Zjednoczonych, bez medialnego szumu, liczba okazjonalnych użytkowników również gwałtownie spada. 

Zakazy byłyby łatwym krokiem dla polityków, ale nie rozwiązałyby problemu. Jak wiemy, młodzi ludzie niezadowoleni ze swojego życia zazwyczaj podejmują bardziej ryzykowne działania. Czynniki takie jak lęk, nawyki palaczy wśród rodziców, postawy rówieśników, słabe szkoły i dochody gospodarstw domowych, a także inne uwarunkowania społeczno-ekonomiczne i środowiskowe, okazały się jednymi z głównych czynników napędzających palenie i wapowanie wśród młodzieży. To właśnie te czynniki leżące u podstaw powinny zostać wyeliminowane. W rzeczywistości, odsetek 18-latków w Wielkiej Brytanii stosujących jakąkolwiek formę wdychanej nikotyny utrzymuje się na stabilnym poziomie, jednak jednocześnie wzrasta liczba osób używających wapowania i maleje liczba osób palących. Sugeruje to, że wielu nastolatków, którzy mieli predyspozycje do palenia, teraz korzysta z mniej szkodliwej alternatywy. Załóżmy więc, że politycy i grupy antywapniowe naprawdę chcą pomóc nastolatkom: powinni walczyć o lepsze szkoły, systemy opieki zdrowotnej i warunki ekonomiczne, aby ich rodzice mogli związać koniec z końcem (albo przyznać, że nie chodzi o młodzież, a jedynie o pretekst do zakazania wapowania wszystkim).

Negatywny wpływ na środowisko:

Jednym z głównych problemów związanych z produktami jednorazowego użytku jest ich wpływ na środowisko, co jest słusznym i istotnym argumentem. Nie jest to jednak problem nierozwiązywalny. Mamy już systemy recyklingu dla innych produktów. Nie rozumiem, dlaczego nie miałoby to być możliwe w przypadku produktów jednorazowego użytku. Jeśli produkty jednorazowego użytku zostaną zakazane i będą dostępne tylko na czarnym rynku, szanse na innowacyjny pomysł recyklingu są zerowe. Mam wystarczające zaufanie do kreatywności konsumentów i sklepów z e-papierosami, aby opracować działający system, zwłaszcza gdy produkty jednorazowego użytku będą jeszcze bardziej… pomagając Ukrainie w walce z Rosją. Kreatywność społeczności waperów przyniesie rozwiązania tego problemu. Jestem tego pewien, ale tylko jeśli nie zakażemy ich od razu. 

Nowy cel dla zwolenników i polityków sprzeciwiających się wapowaniu:

Niektórzy obawiają się, że ze względu na wspomniane problemy, urządzenia jednorazowe staną się nowym celem dla wszystkich grup, które chcą spróbować wapowania.

To jest oczywiste. Kadra Bloomberga będzie ścigać jednorazówki i wapowanie. Pytanie brzmi, czy przestaną, jeśli jednorazówki zostaną zakazane? Bardzo w to wątpię. Nie przestaną, dopóki nie zobaczą całkowitego zakazu wapowania, a nawet wtedy znajdą nowe cele. Pisałem o tym rozroście misji. Tutaj

Innym przykładem jest postrzeganie nikotyny. Zamiast świętować spadek liczby palaczy i znacznie mniejszą liczbę zgonów, wiele rządów, agencji zdrowia publicznego i aktywistów antynikotynowych szuka nowych wrogów. Postanowili zrzucić winę na nikotynę, w rezultacie czego walka z paleniem stopniowo przekształciła się w walkę z nikotyną. Dlatego nie sądzę, żeby przestali, jeśli jednorazowe papierosy zostaną zakazane. Sięgną po coś innego. Dla nich to już nie walka z paleniem i śmiercią, ale walka z konsumpcją nikotyny. 

Dodatkowe problemy pojawiają się w kontekście bezpieczeństwa i kontroli jakości niektórych produktów jednorazowego użytku. Ciężko jest stwierdzić, co dokładnie znajduje się w danym produkcie, a często są one złej jakości i nie posiadają wystarczających środków bezpieczeństwa, co szkodzi reputacji waporyzacji. 

Brzydki

Niezależnie od tego, co myślisz o produktach jednorazowego użytku, uczestnicy spotkania są zdania, że ich istnienie, lub przynajmniej ich popularność, wynika z kiepskich regulacji dotyczących wapowania w ogóle. 

W wielu krajach obserwujemy całkowity zakaz wapowania, a w wielu bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące wapowania, które znacznie utrudniają dostęp do produktów do wapowania. Jeśli ludziom coś się podoba, a rządy (prawie) to zakazują, wiemy, że powstaje czarny rynek.

Niestety, czarny rynek zawsze będzie dostarczał produkty najłatwiej przemycane i sprzedawane. Podczas prohibicji w USA, zamiast piwa niskoprocentowego, sprzedawano mocne trunki, ponieważ 500 butelek wódki będzie miało wyższą wartość niż 500 butelek piwa. Innym przykładem jest minimalna cena za alkohol w USA. Szkocja. To samo dotyczy wapowania. Łatwiej przemycić gotowy produkt, taki jak jednorazowe, niż otwarty system, w którym potrzebne są płyny, grzałki, zastrzyki nikotynowe itp. 

Co więcej, jeśli sklepy z e-papierosami będą spotykać się z coraz większą wrogością i będą miały coraz większe ograniczenia w swojej działalności, mniej osób będzie trafiać do ekspertów.

Sklepy z e-papierosami powinny być miejscami, w których palacze mogą uzyskać właściwe informacje i pomoc w okresie przejściowym, ale w krajach takich jak Australia jest to coraz trudniejsze.

Richard Pruen z fantastycznego projektu “safer nicotine wiki” proponuje możliwe rozwiązanie istniejących problemów: rozsądne regulacje!

Uważam, że produkty jednorazowego użytku powinny być traktowane tak samo jak inne produkty redukujące szkodliwość. Potrzebujemy regulacji opartych na ryzyku dla wszystkich produktów. Wapowanie jest mniej szkodliwe niż palenie i dlatego nie powinno być traktowane tak samo jak palenie. Mniej szkodliwe alternatywy powinny być mniej regulowane niż najbardziej szkodliwy produkt na rynku – papierosy. Dotyczy to również jednorazowych e-papierosów.

Niemniej jednak potrzebujemy rozwiązań dla poruszonych problemów. Czy to poprzez uwzględnienie negatywnych efektów zewnętrznych w cenie, jak sugeruje Richard, czy też poprzez innowacyjne systemy recyklingu. Jedno jest jednak pewne: im więcej osób rzuci palenie, tym lepiej dla zdrowia publicznego. Walczmy więc razem o rozsądne regulacje, nie negując jednocześnie istniejących problemów z różnymi produktami. 

Co o tym myślisz? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej!

Udział

Zapisz się do naszego Newslettera

Inna tabela

Może kanał mediów społecznościowych?

Działaj teraz!

Wapowanie może uratować 200 milionów istnień. 2022 to rok, w którym ta szansa stanie się rzeczywistością. Podnieś swój głos. Dołącz do naszej kampanii. 

Dołącz do nas

E-papierosy mogą uratować 200 milionów ludzi, a aromaty odgrywają kluczową rolę w rzuceniu palenia. Jednak decydenci chcą ograniczyć aromaty, albo nawet całkowicie je zakazać, sprawiając, że nasze wysiłki na rzecz polożenia kresu zgonom związanych z paleniem mogą pójść na marne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pl_PLPL